Fotorelacja i dziennik z wakacyjnego wyjazdu Jaskółek
Kolonia podopiecznych świetlicy „Jaskółka”
19-30.07.2021 Duszniki Zdrój
Dzień pierwszy 19.07.2021
Na dziś zaplanowany był nasz wyjazd na kolonię w góry. Spotkaliśmy się o godzinie 8.30 przy Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie, a o 9.00 wyruszyliśmy w drogę. Mniej więcej o godzinie 14.00 dojechaliśmy do schroniska Andrzejówka, gdzie czekał na nas obiad, na który najpierw musieliśmy zasłużyć. Stromym i zdradliwym szlakiem weszliśmy na Waligórę, najwyższy szczyt Gór Kamiennych o wysokości 936 metrów n.p.m. Zeszliśmy drugą stroną góry prosto do schroniska, w którym pożywiliśmy się, po czy ruszyliśmy w dalszą drogę. Po niedługiej jeździe dotarliśmy do Dusznik Zdroju, wyjęliśmy nasze bagaże z autokaru i udaliśmy się na obiadokolację. Następnie rozpakowaliśmy się i ruszyliśmy na dwór huśtać się na huśtawkach lub grać w piłkę. Po kąpieli czeka nas jeszcze kino bambino.
Dzień drugi 20.07.2021
Nasz drugi dzień kolonijnej wyprawy rozpoczęliśmy od energetycznej rozgrzewki. Następnie przyszedł czas na pożywne śniadanie, które dało nam dużo energii na cały dzień. Potem razem z wychowawczyniami wyszliśmy przed budynek, by każda z grup stworzyła swoją nazwę oraz zasady obowiązujące na kolonii. Następnie przyszedł czas na gry i zabawy na powietrzu, takie jak siatkówka i piłka nożna, można było także zagrać w planszówki. Po świetnej zabawie dostaliśmy drugie śniadanie, które zjedliśmy ze smakiem. Później razem z panią z Domu Wczasów Dziecięcych udaliśmy się, aby zwiedzić Duszniki Zdrój. Poszliśmy m.in. do Parku Zdrojowego oraz do pijalni wód, gdzie mieliśmy okazję spróbować wód źródlanych. Kolejną z atrakcji były przepyszne lody w wielu smakach. Po zapoznaniu się z miastem nadszedł czas na obiadokolację składającą się ze smacznego barszczu czerwonego i makaronu ze szpinakiem. Po krótkiej przerwie poobiedniej udaliśmy się na podwórko, gdzie wzięliśmy udział w ślubowaniu kolonisty, które polegało na zjedzeniu kanapki z pastą rybną i popiciu różowym napojem. Następnie przyszedł czas na zabawy integracyjne, podczas których wszyscy świetnie się bawiliśmy. Tak zakończyliśmy drugi dzień naszego pobytu w górach.
Dzień trzeci 21.07.2021
Dzisiejszy dzień jak zwykle rozpoczęliśmy od porannej rozgrzewki z panią Grażynką. Następnie udaliśmy się na śniadanie, a od razu po posiłku wsiedliśmy do autokaru, którego kierowca zawiózł nas na parking przy Błędnych Skałach. Weszliśmy w nie pojedynczo, gdyż było wąsko. Pan Zbyszek poprowadził nas przez przedziwne formy skalne, przez które miejscami musieliśmy się przeciskać. Po zasłużonym odpoczynku ruszyliśmy w kierunku Szczelińca Wielkiego. Po drodze minęliśmy łąkę pełną pięknych barwnych wonnych kwiatów z widokiem na szczyt, który mieliśmy zaraz zdobyć. Na górę prowadziło 665 schodów, które pokonaliśmy z niemałą trudnością. Po wejściu na najwyższy szczyt Gór Stołowych przybiliśmy pieczątki w naszych wspaniałych książeczkach GOT PTTK oraz „Zdobywca Polskich Gór”. Przy schronisku na Szczelińcu Wielkim czekały na nas gofry i pamiątki oraz oczywiście piękne widoki. Schodziliśmy drugą stroną góry przez wąwozy skalne, w tym jeden – nazwany Diabelską Kuchnią – pełen śliskich schodów i wilgoci. U podnóża góry, we wsi Karłowo, czekał na nas autokar, którym udaliśmy się do Domu Wczasów Dziecięcych. Tam zjedliśmy obiad i do wieczora mieliśmy czas wolny, w którym graliśmy w planszówki i uprawialiśmy sporty na świeżym powietrzu. Na zakończenie dnia podzieliśmy się wrażeniami i przyszedł czas na kino bambino.
Dzień czwarty 22.07.2021
Kolejny dzień naszej jaskółkowej kolonii rozpoczęliśmy standardowo od rozgrzewki, po której zjedliśmy pyszne śniadanie. Dało nam to energię na wszystkie nadchodzące zajęcia. Po śniadaniu poszliśmy na plac zabaw za Domem Wczasów Dziecięcych, by wziąć udział w turnieju sportowym przygotowanym przez panie wychowawczynie. Była to Olimpiada na wesoło. Składała się ona z wielu zróżnicowanych konkurencji. Było m.in. przejście wzdłuż liny, przewrót w przód, kręcenie hula-hop na ręce i skakanie na skakance. Następnie był czas na gry i zabawy z chustą animacyjną przygotowane przez panią Martę, a potem mieliśmy możliwość spędzenia wspólnie czasu na podwórku. Bawiliśmy się na placu zabaw lub odpoczywaliśmy na kocach. Później wyruszyliśmy na drobne zakupy do sklepu, podczas których każdy mógł zakupić swoje ulubione przysmaki. Po przepysznym obiedzie przyszedł czas na główny punkt dzisiejszego dnia, czyli wyjście na basen w Kudowie Zdroju. Wszyscy świetnie się bawiliśmy, a po wyczerpujących harcach w wodzie przywitał nas słodki podwieczorek. Po powrocie do ośrodka i zjedzeniu kolacji wzięliśmy udział w zajęciach polegających m.in. na śpiewaniu naszych ulubionych piosenek oraz wypełnianiu książeczek PTTK. Na koniec dnia spotkaliśmy się w świetlicy, by go podsumować i puścić iskierkę przyjaźni.
Dzień piąty 23.07.2021
Dziś tradycyjnie zaczęliśmy dzień od porannej rozgrzewki z panią Grażynką. Następnie spakowaliśmy plecaki, ubraliśmy górskie buty i poszliśmy na śniadanie. Potem udaliśmy się do autokaru, który zawiózł nas do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju. Tam zwiedzaliśmy muzeum i uczestniczyliśmy w warsztatach. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji o samym papierze i o technikach jego wyrabiania. Mieliśmy okazję również sami spróbować stworzyć kartki papieru. Później pojechaliśmy do Kłodzka, w którym zwiedzaliśmy Twierdzę. Oprowadzała nas po niej pani przewodnik przebrana za markietankę. Kolejnym punktem naszej wycieczki był spacer po kłodzkim rynku i posiłek. Zjedliśmy pyszną pizzę i lody. Następnie mieliśmy czas wolny, w którym nasze panie wychowawczynie podzieliły nas na grupy i poszliśmy kupić pamiątki. Po wycieczce wróciliśmy do Domu Wczasów Dziecięcych, gdzie czekała na nas kolacja. Później zainteresowane osoby wzięły udział w turnieju warcabów stupolowych. Zwycięzcą turnieju został Kuba. Pod koniec dnia mieliśmy czas na planszówki i tańce. Potem podzieliliśmy się wrażeniami i puściliśmy iskierkę przyjaźni. A w kinie czekali na nas „Czterej pancerni i pies”! Niektóre sceny z tego filmy kręcone były właśnie w Twierdzy Kłodzko.
Dzień szósty 24.07.2021
Następny dzień naszej jaskółkowej kolonii rozpoczęliśmy tradycyjnie od rozgrzewki poprowadzonej przez panią Grażynkę. Następnie śniadanie, które dało nam energię na resztę dnia. Potem przyszedł czas na rozpoczęcie wędrówki na górę Orlicę, na której znajdowała się wieża widokowa z rozpościerającym się pięknym krajobrazem. Spacer nie zajął nam dużo czasu, dlatego w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Zieleńcu. Około godziny 13 udaliśmy się do naszego ośrodka, gdzie czekał na nas pyszny obiad, który składał się z warzywnej zupy oraz kaszy z pulpetami w sosie pomidorowym. Potem przyszedł czas na przygotowania do „Mam talent”, które miało odbyć się niebawem. Podczas pokazu wszyscy mogliśmy zaprezentować swoje talenty i pasje, a także podziwiać umiejętności koleżanek i kolegów, które w wielu przypadkach nas zadziwiły. Także wychowawcy mogli przedstawić nam swoje zdolności. Oto niektóre talenty Jaskółek: śpiew, karate, fotografia, robienie fryzur, strzelanie do branki, pokazy akrobatyczne, gwizdanie, recytowanie, robienie supłów i rozsupływanie ich, kulinaria, skakanie przez skakankę, opowiadanie legend. To były niesamowite pokazy! Każdy zasługiwał na gromkie brawa! Następnie poszliśmy zjeść przepyszną kolacje, po której podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna grupa była zainteresowana pójściem na mszę świętą, a druga zajęciami z wychowawcami dotyczącymi cech osobowości. Ostatnim punktem dzisiejszego dnia był wieczorny spacer do parku zdrojowego, gdzie mogliśmy podziwiać pokaz podświetlanych fontann oraz wsłuchiwać się w dźwięki chopinowskich utworów. Pod koniec dnia nadszedł czas na podsumowanie wrażeń oraz puszczenie iskierki przyjaźni.
Dzień siódmy 25.07.2021
Dzisiaj w planach mieliśmy wycieczkę w góry. Po rozgrzewce i śniadaniu pojechaliśmy do Schroniska PTTK w Jagodnej. Stamtąd ruszyliśmy na szczyt Jagodna, na którym czekały nas piękne widoki z wieży widokowej. Mimo drobnego deszczu, wycieczka zaczęła się świetnie. Wieża widokowa przerosła nasze oczekiwania – była bardzo wielka, a na samym jej czubku bardzo wiało, tak, że musieliśmy mocno trzymać nasze ślicznie zielone jaskółkowe kapelusze. Po jabłkowym poczęstunku zorganizowanym przez panią Hanię i pana Zbyszka ruszyliśmy dalej, schodząc z góry prościutko do autokaru. Pan Andrzej – kierowca – zawiózł nas na podnóże zamkowych ruin czeskiej twierdzy. Przy pozostałościach zamku Szczerba pan przewodnik opowiedział nam fascynujące legendy dotyczące okolicy. Następnym punktem programu była Solna Jama, wąska i mroczna, a w dodatku wilgotna, ciemna i śliska. Mogliśmy do niej wejść, co znaczna część Jaskółek uczyniła. Wielu osobom udało się pokonać własne lęki i słabości. Było super! Potem szliśmy przez piękne łąki i teren starego opuszczonego domostwa, aż doszliśmy do wsi Różanka, skąd autobus zabrał nas do DWD. Po obiadokolacji nastąpiły przygotowania do jaskółkowej potańcówki. Wszyscy wystrojeni na dyskotekę zeszliśmy do dużej sali, gdzie odbyła się impreza. Było fantastycznie! Jeszcze tylko prysznic i do łóżka.
Dzień ósmy 26.07.2021
Kolejny dzień jaskółkowej kolonii jak zwykle rozpoczęliśmy od energetyzującej rozgrzewki poprowadzonej przez panią Grażynkę. Następnie wszyscy udaliśmy się na przepyszne śniadanie, po którym wyruszyliśmy autokarem w stronę Jaskini Radochowskiej. To drugą z najdłuższych jaskiń w Polsce, zaraz po Jaskini Niedźwiedziej. Pogoda od rana nam sprzyjała, dlatego spacer z parkingu do punktu docelowego był bardzo przyjemny. Gdy dotarliśmy do jaskini, zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Pierwsza ubrana w kaski z czołówkami wyruszyła na eksploracje groty, podczas gdy druga spędzała wspólnie czas na polanie. Następnie nastąpiło przetasowanie i druga grupa także mogła doświadczyć piękna Jaskini Radochowskiej. Po tym ekscytującym przeżyciu udaliśmy się w stronę autokaru, który zawiózł nas do Lądka Zdroju. Tam mieliśmy możliwość zakupienia pamiątek i pocztówek. Na tym zakończyła się nasza przygoda poza Dusznikami, a po powrocie czekała na nas obiadokolacja składająca się z krupnika oraz spaghetti bolognese. Po poobiednim odpoczynku zebraliśmy się na świetlicy, w której czekały nas zabawy integracyjne, polegające między innymi na zapamiętywaniu imion kolegów i koleżanek. Najszybciej wszystkie imiona wymieniła Zuzia. W międzyczasie wręczone zostały zaległe i przyszłe prezenty urodzinowe oraz imieninowe. Przyszedł także czas na planszówki i wspólne śpiewanie, a osoby, które zajęły trzecie miejsce w turnieju warcabowym, grały symultanę z panem Zbyszkiem. Pod koniec podsumowaliśmy dzień i obejrzeliśmy film w ramach Kina Bambina.
Dzień dziewiąty – Skalne Miasto, Czechy 27.07.2021
Dziewiąty dzień jaskółkowej kolonii rozpoczęliśmy standardowo od rozgrzewki z panią Grażynką, następnie poszliśmy na pożywne śniadanie. Potem odbył się konkurs czystości, mieliśmy także czas na planszówki, a zainteresowani mogli zagrać w warcaby z panem Zbyszkiem. O 10.30 wybraliśmy się do autokaru, który zawiózł nas do Czech. Po drodze w Kudowie zabraliśmy przewodnika pana Zbyszka Gołębia, który był naszym przewodnikiem po czeskiej stronie Sudetów. Potem dojechaliśmy na parking przed czeskim rezerwatem skał. Po wejściu pan Zbyszek G. zaczął nas oprowadzać po Skalnym Mieście. Widzieliśmy skały nazwane i przypominające na przykład Dywan, Fotel Babci, Rynek Słoni czy Dzban. Następnie udaliśmy się na rejs łódką napędzaną pracą ramion dziarskiego flisaka, który żartobliwie opowiadał nam o jeziorku, po którym płynęliśmy. Później doszliśmy do wodospadu rzeki Metuja. Tam poprosiliśmy Karkonosza, aby dał nam więcej wody. Tak też się stało! Następnie zobaczyliśmy najwyższą skałę w Skalnym Mieście, czyli Kochanków. Po zwiedzaniu skalnych okazów podzieliliśmy się na grupy, kupiliśmy pamiątki i czeskie przekąski. Podczas powrotu zatrzymaliśmy się w czeskim sklepie, w którym kupiliśmy czekoladę i inne słodycze. Kiedy wróciliśmy do DWD w Dusznikach Zdroju zjedliśmy obiadokolację składającą się z zupy grochowej oraz ziemniaków z filetem z kurczaka. Potem udaliśmy się na warsztaty plastyczne. Wspólnie malowaliśmy farbami kamienie. Byliśmy podzieleni na grupy i każdy udekorował swój znaleziony wcześniej kamień. Na zakończenie dnia zrobiliśmy balonadę. W koszulkach od naszego sponsora Eco-Center rzucaliśmy się balonami wypełnionymi wodą. To była super zabawa. Prawie jak rzucanie się śnieżkami. Przed spaniem – jak co wieczór – odbyło się kino Bambino.
Dzień dziesiąty 28.07.2021
Kolejny dzień jaskółkowej koloni rozpoczęliśmy tradycyjnie od ćwiczeń przygotowanych przez panią Grażynkę, po których przyszedł czas na pyszne śniadanie. Tego dnia nie mieliśmy w planach górskiej wyprawy, dlatego mieliśmy możliwość spędzić go na jeszcze lepszym poznawaniu Duszników Zdroju. Pierwszym punktem programu była przejażdżka kolejką turystyczną, podczas której objechaliśmy wszystkie ulice miasta począwszy od najkrótszej, a skończywszy na najdłuższej. W trakcie wycieczki towarzyszył nam lektor opowiadający o mijanych przez nas zabytkach i budowlach. Po dojechaniu kolejką do miejsca końcowego udaliśmy się na spacer na rynek miejski, na którym wysłuchaliśmy opowieści pana Zbyszka o znajdujących się tam budynkach oraz pomniku usytuowanym w środkowej części rynku. Następnie pan Zbyszek pokazał nam obiecanego wieloryba znajdującego się w kościele, a także podzielił się z nami związaną z nim biblijną opowieścią o Jonaszu i o tym, jak został połknięty właśnie przez wieloryba. Później mieliśmy czas na zakupy. Podzieliwszy się na grupy, mogliśmy poruszać się w obrębie rynku oraz zakupić pamiątki i wysłać pocztówki. Po drodze powrotnej do DWD wstąpiliśmy jeszcze do Dworku Chopinowskiego znajdującego się w Parku Chopinowskim, w którym mieliśmy okazję dowiedzieć się kilku ciekawostek o Fryderyku Chopinie oraz posłuchać fragmentów jego utworów. Po powrocie do ośrodka zjedliśmy dobry obiad, a następnie spędziliśmy czas na podwórku grając w gry m.in. w murarza, dwa ognie oraz ,,chodzi lisek wkoło drogi”, namalowaliśmy także nasze ulubione wspomnienia z kolonii, a niektórzy grali rewanż w warcaby z panem Zbyszkiem. Po telefonie do rodziców przyszedł czas na kolację, po której uzupełniliśmy książeczki PTTK, a następnie mieliśmy czas wolny w pokojach lub na świetlicy. Na koniec dnia zrobiliśmy podsumowanie oraz puściliśmy iskierkę przyjaźni, a po prysznicu wzięliśmy udział w Kinie Bambinie.
Dzień jedenasty 29.07.2021
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od tradycyjnej rozgrzewki. Musieliśmy dobrze rozgrzać mięśnie, ponieważ czekał na nas nie lada wyczyn – czyli wejście na Śnieżnik (1426 m n.p.m.). Po obfitym śniadaniu ruszyliśmy w drogę do Międzygórza. Tam podzieliliśmy się na dwie grupy: większą na czele z panem Zbigniewem, panią Agnieszką, panią Olą i panią Martą, która poszła zdobywać szczyt góry oraz mniejszą na czele z panią Hanią i p. Grażyną, która zdobywała mniejszą z gór oraz wodospad Wilczki. Trasa na Śnieżnik okazała się malownicza, ale i wymagająca. Mimo tego nawet najmłodsze Jaskółki dały robię radę Nagrodą był piękny widok, który zapierał wdech w piersiach. Z kolei druga grupa powędrowała na wodospad oraz górę Igliczną. Nie obyło się bez przygód Po powrocie z gór czekała na nas pyszna obiadokolacja, następnie pakowanie do domu oraz wspólne ognisko z pieczeniem kiełbasek. Tego wieczoru odwiedzili nas znakomici goście – pan Marek Lewandowski, dyrektor Hospicjum oraz pan Tadeusz Iżykowski, prezes Stowarzyszenia Hospicjum Św. Kamila . W ich towarzystwie rozstrzygnięte zostały konkursy, m.in. czystości, warcab, wręczone zostały odznaki górskie PTTK. Wszyscy uczestnicy kolonii otrzymali upominki.
Dzień dwunasty 30.07.2021 Wracamy do domu!!
Dwa tygodnie Jaskółkowej kolonii minęło jak jeden dzień. Było bardzo intensywnie, wzruszająco, każdy dzień był naszpikowany atrakcjami. Przebyliśmy kilometry na górskich szlakach, pływaliśmy w basenie, graliśmy w gry i zabawy integracyjne, urządziliśmy olimpiadę sportową, balonadę, rozegraliśmy emocjonujący turniej warcab stupolowych, malowaliśmy farbami kamienie oraz wspólny obraz ze wspomnieniami z kolonii. Podczas wypoczynku 20 Jaskółek otrzymało Górską Odznakę Turystyczną w stopniu popularnym, a 2 osoby w stopniu małym brązowym. Każdy uczestnik rozpoczął cykl Odznaki Zdobywcy Polskich Gór.
Odwiedziliśmy Lądek Zdrój, zwiedziliśmy Duszniki Zdrój wraz z Muzeum Papiernictwa, gdzie nauczyliśmy się wykonywać papier czerpany. Zwiedziliśmy Twierdzę Kłodzką. Wchodziliśmy do dzikiej Jaskini Radochowskiej, byliśmy w Czechach w Skalnym Mieście. Urzekły nas Błędne Skały. Zdobyliśmy Waligórę, Szczeliniec, Jagodną, Igliczną, Orlicę i Wielką Sowę, a wisienką na torcie był Śnieżnik z cudownym widokiem.
Każdy kolonijny dzień zaczynaliśmy od porannej gimnastyki, a kończyliśmy tradycyjnym podsumowaniem dnia oraz puszczaniem iskierki. Codziennie odbywał się konkurs czystości.
Mieszkaliśmy w gościnnych progach Domu Wczasów Dziecięcych w Dusznikach Zdroju.
A wszystko to dzięki dobrym sercom darczyńców, którzy zasponsorowali nasze wspaniałe wakacje.
Do zobaczenia!