HOSPICJUM
Tekst napisany pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia przez dr hab. med. Krystynę Smolak pracownika Instytutu Onkologii a zarazem jedną z założycielek Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum w Krakowie.
O opiece paliatywnej, jej potrzebie i zasadach, mówi się coraz częściej., rzadziej pojawia się termin „opieka hospicyjna”. Odnoszą się one do tego samego modelu postępowania z terminalnie chorymi, ale „opieka hospicyjna” jest pojęciem szerszym, mieszczące w sobie ważne przesłanie ideowe.
Dlatego warto podkreślić, że słowo „hospicjum” to także a może przede wszystkim rozwijający się w wielu krajach ruch społeczny, będący nośnikiem określonych wartości. Ruch ten zrodził się z wrażliwości na cierpienie drugiego człowieka i z potrzeby bezinteresownego służenia. Celem stała się poprawa losu terminalnie chorych, zwłaszcza umierających na nowotwory złośliwe.
Czym jest Hospicjum?
Hospicjum nie jest instytucją, choć pracuje w oparciu o pewne zorganizowane struktury (hospicjum stacjonarne, poradnia, zespoły opieki domowej). Hospicjum jest raczej typem kompleksowej opieki, dostosowanej do wielorakich potrzeb ludzi terminalnie chorych i umierających, obejmującej także rodzinę chorego.
Chcielibyśmy by Hospicjum było również spotkaniem ludzi dobrej woli i dobrego serca, ludzi chcących służyć drugiemu człowiekowi. W ciągu wielu lat istnienia w świecie i w Polsce ruchu. hospicyjnego, zostały wypracowane pewne zasady etyczne, na których opiera się nasza praca z chorymi:
1. Życie człowieka ma wartość bez względu na jego kondycję fizyczną, psychiczną a nawet moralną, gdyż do końca jest on osobą i także w okresie terminalnym choroby winien być traktowany jak osoba.
2. Śmierć jest-podobnie jak życie zjawiskiem naturalnym i nie trzeba traktować jej jak tabu. Ludzie wolą jednak ten fakt spychać w podświadomość i dlatego często stają wobec śmierci bezradni, nieprzygotowani. Chory ma prawo do godnej śmierci, to jest do tego, by w sytuacji gdy jest ona nieunikniona, zapewnić mu spokój, życzliwą obecność innych osób, najlepiej rodziny, maksymalne łagodzenie bólu fizycznego oraz warunki do religijnego przeżycia tego doświadczenia, jeśli chory tego pragnie. Nie należy agonii chorego wydłużać na siłę np. przez stosowanie w nieskończoność kroplówek, czy innych zabiegów reanimacyjnych. Ale również nie wolno śmierci przyśpieszać. W sposób zdecydowany sprzeciwiamy się wszelkim formom eutanazji.
3. Okres terminalny choroby, który może trwać różnie długo, nie jest zawieszeniem w próżni między życiem a śmiercią, lecz częścią życia i to częścią szczególnie ważną, tak dla chorego jak jego rodziny. Takie podejście wiąże się z prze świadczeniem, że miarą człowieczeństwa nie jest sprawność biologiczna i psychiczna ani przydatność społeczna. Ten czas właściwie przeżyty daje wszystkim okazję bardziej refleksyjnego spojrzenia na własne życie, stwarza także możliwość nawiązania głębszych wzajemnych więzi emocjonalnych.
4. Chory ma prawo do poznania – jeśli zechce- prawdy o swoim stanie. ,,nie wolno go okłamywać, ani odbierać mu nadziei.
5. Dwie podstawowe sprawy w Hospicjum to: uwolnienie chorego od bólu przede wszystkim fizycznego, oraz towarzyszenie mu do końca. Najbardziej bowiem dojmującym cierpieniem dla umierającego jest poczucie osamotnienia. Chory uwolniony od bólu,otoczony serdecznością, jest w stanie przezwyciężyć stany buntu, depresji i w końcu zaakceptować swoją śmierć.
6. Chory powinien o ile to możliwe, umierać w gronie rodziny. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że członkowie rodziny chorego są też w pewnym sensie pacjentami. Są zestresowani, boją się śmierci, dlatego stosują różne mechanizmy obronne, nie zawsze ze złej woli, czy obojętności. Jednym z zadań hospicjanta jest pomoc rodzinie w przełamaniu barier psychologicznych i zachęcenie do współudziału w pielęgnowaniu chorego, z włączeniem w to dzieci. Nie jest prawdą, że dzieci należy chronić przed kontaktem z chory mi. Jeśli chory nie ma własnej rodziny, Hospicjum powinno mu ją zastąpić.
7. Obowiązkiem zespołu hospicyjnego jest podtrzymywanie kontaktów z osieroconą rodziną i udzielanie jej jeśli tego potrzebuje duchowej pomocy.
Jak z tego widać, nasza definicja Hospicjum poszerzyła się: Hospicjum jest również pewną ideą a zarazem misją skierowaną do społeczeństwa. Co jest jej celem? Celem naszej misji jest uwrażliwienie na cierpienie drugiego człowieka, przełamanie pewnych stereotypów, oraz przywrócenie śmierci właściwej jej godności w świadomości społecznej.
Okazało się, że dla osiągnięcia tego celu konieczne jest przełamanie stereotypów dotyczących postępowania z umierającymi, oraz stosunku społeczeństwa – w tym także pracowników Służby Zdrowia – do problemu cierpienia i śmierci. Wynika z tego że Hospicjum to idea, zgodnie z którą mamy żyć i działać, oraz misja, którą mamy szerzyć.
Misja pełniona przez Hospicjum skierowana jest zarówno do pracowników jak i całego społeczeństwa. W ludziach podejmujących pracę, zarówno wolontariuszach jak pracownikach etatowych ma ona wyrabiać świadomość, że:
1) przejmują pewne tradycje, które należy pielęgnować i przekazywać młodszym współpracownikom,
2) Hospicjum nie jest zwykłym miejscem pracy ale miejscem spotkania ludzi tworzących wraz z chorymi i ich rodzinami wzajemnie wspierająca się wspólnotę,
3) trzeba niekiedy przełamać pewne stereotypy zawodowe tj. odstąpić od podejścia czysto profesjonalnego na rzecz podejścia zwyczajnie ludzkiego.
Wydaje się, że tak pojęty ruch hospicyjny jest jednym ze znaków czasu. Bowiem głoszone przez nas wartości stanowią przeciwwagę dla zagrożeń współczesnego świata, którymi są m.in.: egoizm, brak szacunku dla życia, pogarda dla słabości, przesadny kult zdrowia i sukcesu. Jest też ruch hospicyjny alternatywą dla eutanazji. Zwolennicy eutanazji twierdzą, jakoby życie w terminalnym okresie choroby ulegało degradacji przekreślającej jego godność, co miałoby usprawiedliwiać jego skrócenie, nawet bez wiedzy i zgody chorego. Nie jest to prawdą. Okres ten jak już mówiono jest bardzo ważny, co więcej, stanowi jakby kulminację życia, gdyż w nim dopełnia się egzystencja człowieka, choć on nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę. Ale nam objawy choroby nie powinny tego faktu przysłaniać.
Zresztą eutanazja, która w jakąkolwiek formę by to ubrać jest po prostu zabiciem człowieka, jest naszym zdaniem niedopuszczalna nie tylko z religijnego, ale czysto ludzkiego punktu widzenia, a jej zalegalizowanie stwarza niewyobrażalne niebezpieczeństwo różnych nadużyć.
W latach dwudziestych dwudziestego pierwszego wieku zadajmy sobie pytanie
1.Czy celem Hospicjum jest nadal poprawa losu terminalnie chorych, zwłaszcza
umierających na nowotwory złośliwe ?
2. Czy Hospicjum jest nadal ruchem społecznym ?
3. Czy Hospicjum nie jest zwykłym miejscem pracy ale miejscem spotkania ludzi tworzących wraz z chorymi i ich rodzinami wzajemnie wspierająca się wspólnotę ?
4.Czy głoszone przez nas wartości stanowią przeciwwagę dla zagrożeń współczesnego świata, którymi są m.in.: egoizm, brak szacunku dla życia, pogarda dla słabości, przesadny kult zdrowia i sukcesu? Czy celem naszej misji jest uwrażliwienie nacierpienie drugiego człowieka, przełamanie pewnych stereotypów, oraz przywrócenie śmierci właściwej jej godności w świadomości społecznej ?
5.Czy Hospicjum jest nadal spotkaniem ludzi dobrej woli i dobrego serca, ludzi chcących służyć drugiemu człowiekowi ?
6.Czy nie powinniśmy teraz w dobie standardów przywrócić definicji Hospicjum i opieki hospicyjnej jak tej, która mówi iż Hospicjum jest ruchem społecznym mającym za zadanie poprawę losu terminalnie chorych, zwłaszcza umierających na nowotwory złośliwe i danie wsparcia rodzinie w czasie choroby i po śmieci bliskiej osoby. Służy choremu nie tylko profesjonalną opieką medyczną ale również duchową i sakramentalną a także w razie potrzeb socjalną. Hospicjum to idea, zgodnie z którą
mamy żyć i działać, oraz misja, którą mamy szerzyć.